LKS Ruch Popkowice - strona nieoficjalna

Dębina godz 15.30

Mecz  6  kolejki pomiędzy  KS Dębina a LKS Ruch Popkowice.

Mecz zaliczany  do  ważniejszych  priorytetów , chodź  gospodarze zajmujący  4  miejsce i  występujący  w roli  gospodarza , to nas uznawano  za faworyta  spotkania  po  pokonaniu  lidera klasy  a  następnie koncercie bramkowym  w meczu z Lublinem .

Teren trudny  , wręcz  zadziwiające było  to że boisko  zostało  dopuszczone .
Nasi  zawodnicy  wyszli do  rozgrzewki w  składzie :

Gajos ,  Szczucki, Wójcik , Król , Mazur ,  Wieczorek ,  Banach  ,  Gałkowski , Wójcik , Szymczak  ,  Kwietniewski  oraz Skrzypczyk który  był rezerwowym.

I połowa - Od razu dało się wszystkim we znaki   , że nie będzie to łatwy mecz z powodu boiska jak i nastawienia gospodarzy na walkę .

Bardzo dobra odprawa meczowa  poprowadzona  przez trenera Króla pokazała , że dobrze byliśmy  przygotowani  na stałe  fragmenty  ze  strony gospodarzy .Jednak w 20 minucie ,  urywa się jeden z graczy przeciwników i  strzela  gola główką właśnie   ze  stałego  fragmentu .

Nasz zespół wcale nie był gorszym  w  okazjach podbramkowych  , i   oto  w 25 minucie po  zamieszaniu w polu karnym gospodarzy  Szymczak  strzela bramkę  , płaskim  strzałem , ustalając  jak  się potem  okazuje  wynik pierwszej  połowy . Jeszcze przed końcem pierwszej części spotkania  ,   w brzydki  sposób zawodnik Dębiny fauluje Rafała Banacha za co  zostaje ukarany żółtym  kartonikiem.

Pierwsza połowa  stała pod znakiem walki  w środku boiska  , oraz  stałych  fragmentów .
 
II  Połowa-   Ruch   kilka minut po  wznowieniu pokazuje ponownie  siłę  ofensywy i po składnej  , dwójkowej akcji Szymczak-Kwietniewski ten  pierwszy zdobywa swoją drugą bramkę w tym meczu , w Kwietniewski  zapisuje świetną  asystę.

1-2( 50 minuta) 

Ponownie gra toczy  się w  środku  boiska , od czasu do  czasu  obie drużyny stwarzały   sytuacje  bramkowe.

Chodź  dobrze  spisywała się ściana defensywna Ruchu  przy stałych fragmentach  ,  to  po raz  drugi gospodarze  znajdują  na pokonanie naszego  bramkarza  ,i  od  68  minuty  ponownie  mamy remis.

Goście nie  chcą dać za  wygraną  czego  efektem jest zaostrzenie gry  , i  kilka  brutalnych  fauli  po  stronie gospodarzy  .  Pierwszą  poważną  sytuacja gry  zawodnik  Dębiny  fauluje naszego  zawodnika głową  czego  konsekwencją  jest druga żółta kartka .

Kolejna sytuacja to  faul w polu karnym  na Kwietniewskim    po  podaniu z prawej  flanki od Wójcika.

Sędzi wskazuje na wapno  .  Do jedenastki  podchodzi sam  poszkodowany-   Kwietniewski i  pewnie pokonuje bramkarza .

2-3 (79 minuta)

Kolejna  sytuacja to  faul  na  Banachu  po  którym nasz zawodnik musi opuścić plac  ,  w  jego  miejsce pojawia się Skrzypczyk.

Dębina walczyła do  końca , lecz   mecz   kończyła juz w ośmiu , po  kolejnym nieprzepisowym  zachowaniu  sedzia wyrzuca kolejnego  gracza  gości.

Pod koniec  nastąpiła wymiana ciosów ,  lecz wynik nie zmienił  się do  końca  meczu .

 

Nasz zespół  pokazał  kolejny raz że  pomimo gonienia wyniku, grania na " kartoflisku  " (   podobnie jak  skomentował  boisko Popkowic , zawodnik Rudnika )    , pomimo  warunków  ,  grania  pod presją  wywieźliśmy  3 pkt z tego  trudnego  terenu  !

A naszym Mottem  powoli stają się  słowa   naszego  , obecnie najlepszego  strzelca  :
 

GŁOWY DO  GÓRY CHŁOPAKI  ! GRAMY OD NOWA!

• Komentarzy [1]
• czytano: [550]
• DO